Cena katalogowa: 299,99 zł, cena sklepowa: ok 450 zł.
Zestaw przeznaczony jest dla dzieci od 6 lat. Instrukcja numer 1 w 84 krokach przedstawia etapy budowania parteru, natomiast instrukcja numer 2 w 122 krokach budowanie wyższych pięter oraz ogrodu. Na zbudowanie zestawu potrzebujemy ok 1,5 godziny. Budowanie dostarczyło mi mnóstwo zabawy, z każdym kolejnym krokiem byłem coraz ciekawszy końcowego efektu. Instrukcja w prostych i czytelnych krokach prowadzi przez kolejne etapy budowania.
Zestaw ten zagościł w moim domu dzięki córce, która połknęła bakcyla Lego. Sama zadecydowała, że chce akurat ten, a nie tegoroczną nowość - Dom Emmy - o której wspominałem wcześniej. Całość utrzymana jest w przyjemnej dla oka kolorystyce: beżowo-biało-różowej.
Cały dom składa się z sześciu modułów: kuchnia, salon, łazienka, sypialnia, taras oraz dach, które można w zasadzie dowolnie ustawiać, oraz dwóch modułów, które tworzą ogród. Każdy moduł domu jest świetnie zaprojektowany, odznacza się odpowiednią sztywnością konstrukcji, można je rozłączać i łączyć z innymi bez obaw, że jakiś element zostanie nam w dłoniach. Pewne zastrzeżenia można mieć do modułów ogrodu, ale o tym w dalszej części recenzji. Dom od frontu przywodzi na myśl raczej tradycyjne domy, nie można go posądzić o nowoczesny wygląd - ci którzy takowego szukają powinni skierować swą uwagę na następcę recenzowanego zestawu.
Pierwszym modułem, który budujemy jest salon. Jego budowa - podobnie jak pozostałych - jest bardzo prosta ogranicza się do 14 kroków. Charakteru poszczególnym modułom nadaje wyposażenie i tak w salonie znajdziemy fotel, kanapę, stolik oraz płaski telewizor. Widać, że projektanci położyli duży nacisk, żeby oddać realizm tych przedmiotów. Dla mnie pewną niedogodnością jest to, że figurki nie mogą stabilnie usiąść. Ale jest to spowodowane specyficzną konstrukcją figurek serii Friends. Z początku było to irytujące, że figurka zamiast stabilnie siedzieć na fotelu ześlizgiwała się z niego, jednak po jakimś czasie przyzwyczailiśmy się do tego i opanowaliśmy sadzanie figurek tak, żeby siedziały w miarę stabilnie.
Kolejnym modułem jest kuchnia. Konstrukcyjnie od pozostałych modułów różni się tym, że poza oknem znajdują się drzwi wejściowe do domu. Natomiast wyposażenie przyprawia o zawrót głowy. Począwszy od lodówki, mebli kuchennych z szufladami i zlewozmywakiem, kuchenką z piekarnikiem oraz stołem z krzesłami poprzez "sprzęt" AGD jak sokowirówka i mikser na patelni, miseczkach i sztućcach kończąc. W trakcie budowy byłem pod olbrzymim wrażeniem bogactwa akcesoriów. Powiem szczerze, że ten moduł według mnie jest najbardziej bawialny z pośród wszystkich za sprawą bogactwa akcesoriów.
Nastepnym modułem jest sypialnia. Konstrukcyjnie od pozostałych modułów odróżnia się większymi oknami i ... no właśnie, balkon to nie jest, chyba najtrafniejszym słowem jest balustrada. Ponad to między sypialnią i łazienką jest przejście. W sypialni oczywiście króluje łóżko, poza nim znajduje się toaletka oraz nocna szafka. Spośród akcesoriów znajdziemy tutaj książkę, szczotkę do włosów, torebkę oraz fakony - jak się domyślam z perfumami.
Obok sypialni znajduje się łazienka. Z zewnątrz wygląda identycznie jak moduł salonu. Wewnątrz znajduje się kabina prysznicowa, toaleta, umywalka oraz szafka ponad którą jest lustro. Wyposażenie wygląda interesująco, jedynym mankamentem są drzwi od kabiny prysznicowej - nie można ich zablokować w wybranej pozycji. Bardzo ciekawie wygląda podłoga, która zbudowana jest z biało - błękitnych klocków 2 x 2.
Ponad łazienką znajduje się taras z obrotowym leżakiem, całości dopełnia parasol. Natomiast ostatni szósty moduł to jednospadowy dach nad sypialnią. Obydwa te moduły wyglądają zgrabnie a ich budowa jest banalnie prosta.
Przed domem znajduje się ogród do budowy, którego bazą są trzy płytki 8 x 16 - powstaną z nich dwa ogrodowe moduły. Pierwszy moduł pełni w głównej mierze funkcję ścieżki do domku, jest ona zbudowana z szarych klocków 2 x 2. Ponadto znajduje się tutaj skrzynka na listy, mały warzywnik z marchewkami, oraz ogrodzenie i roślinka. Drugi moduł jest zdecydowanie bardziej bawialny za sprawą huśtawki, grilla i kosiarki do trawy. Powiem szczerze, że długo szukałem zestawu, który miałby przyzoicie wykonanaą huśtawkę, recenzowany zestaw takową posiada, jej budowa jest banalnie prosta. Nieco trudniejszy w budowie jest grill, ale tak jak w przypadku huśtawki efekt końcowy jest imponujący. Natomiast kosiarka jest niewiarygodna w swej prostocie, raptem kilka klocków a efekt końcowy zadziwia. Wystarczy wspomnieć, że każdy kto widział u mnie w domu ten zestaw na początku zawsze sięgał po kosiarkę i zachwycał się, że z kilku klocków Lego można wyczarować coś co tak bardzo przypomina normalne urządzenie. Podczas zabaw tym zestawem moje dzieci bardzo często sięgają po huśtawkę, grilla i kosiarkę, ja sam uważam, że te trzy rzeczy niesamowicie podnoszą bawialność. Skoro jest grill musi być też i stół, na którym znajduje się kielich, dozownik ketchupu a także kiełbasa i kawałek udka. Ni może zabraknąć kwiatów - tutaj są dwa, nie ma co ukrywać to słonecznik przyciąga uwagę.
Do zestawu dołączono trzy minifigurki: Oliwię, Annę oraz Peter'a, a także figurkę kota. Oliwia ma długie włosy, krótką spódniczkę oraz bluzeczkę na ramiączka z nadrukiem serduszek. Anna natomiast ma krótkie włosy - jak mówi moja córka ma modną fryzurę - długą spódnicę oraz bluzeczkę na ramiączkach, natomiast Peter ma koszulę, krawat i długie granatowe spodnie. Jak zapewne większość z Was wie, minifigurki serii Friends oraz pokrewnych podserii różnią się od pozostałych minifigurek. Mnie posobiście nie przypadły one do gustu, nie lubie się nimi bawić, jedynie co w tych figurkach mnie się podba to dbałośc o detale oraz włosy wykonana z kałczuku.
Podsumowując zestaw jest niesamowicie bagaty w różnego rodzaju akcesoria dodatkowe typu, sztućce, naczynia czy sprzęt AGD. W odczuciu moich dzieci te właśnie dodatki przyciągają je do zabawy akurat tym konkretnym zestawem. Bawialność tego zestawu jest na wysokim poziomie, w moim osobistym rankingu jest bije na głowę większość zestawów serii City, które posiadam w domu. Budowa całości jest bardzo przyjemna, a konstrukcja bardzo udana i przemyślana, podobnie jak kolorystyka Niemniej uważam, że moduły ogrodowe należałoby lepiej ze soba połączyć - ja pozmieniałem miejscami kilka klocków, żeby moduły te nie rozjeźdzały się podczas zabawy czy przenoszenia całego zestawu. Warto dodać, że - co obecnie jest rzadkością - po zbudowaniu całego zestawu pozostaje sporo zapasowych klocków.
Instrukcje budowania znajdują się na stronie Lego: Część I (parter) oraz Część II (pozostałe piętra i ogród)
Pamiętam jak jednym z pierwszych zestawów dla dziewczynek była seria Belleville. Do tej pory trzymam w domu i jak przychodzą znajomi z córami, to wyciągam. ;)
OdpowiedzUsuńZestaw 3315 był pierwszym z seri Lego Friends jaki zagościł w moim domu i od razu przypomniał mi się katalog Lego z 1994 lub 1995 roku gdzie pojawiły się pierwsze zestawy Belville. Wówczas na "dziewczęce" zestawy nie zwracałem uwagi, nawet nie spodziewałem się, że takie zestawy wpadną mi kiedyś w ręce :)
UsuńPrzyznam, że minifigurki z tamtych zestawów były bardziej bawialne.
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń